Moc empatii


To dla mnie bardzo ważne, że mogę przyjść, opowiedzieć o moich problemach i nikt mnie tutaj nie ocenia.

Nie wiedziałam, że tak wielką moc ma samo wysłuchanie.

Dzięki temu, że mogłem się wygadać, jest mi teraz dużo lepiej i wiem też, jak mogę porozmawiać z żoną.

Dzięki tym spotkaniom, będę wiedzieć jak słuchać mojego dziecka po powrocie do domu.

 

To tylko kilka wybranych zdań, złapanych jakby przelotem od osób przebywających w zakładach karnych, które uczestniczą w warsztatach kompetencji rodzicielskich w oparciu o Porozumienie bez Przemocy i równocześnie – doświadczają mocy empatii. 

 

Jest wiele definicji empatii. W Porozumieniu bez Przemocy jest ona opisywana jako pełna uważności obecność w byciu z drugim człowiekiem (też z samym sobą), wsłuchiwanie się w uczucia i potrzeby, bez oceniania. Jest podstawową ludzką potrzebą, która jest konieczna do budowania zdrowych relacji z innymi ludźmi. Aktualne badania z dziedziny neurobiologii interpersonalnej wyraźnie pokazują, że doświadczenie empatii wpływa na integrację naszego mózgu. Sprzyja połączeniom pomiędzy obiema półkulami oraz pomiędzy korą nową i ciałem migdałowatym, co pomaga między innymi w zdolności do samoregulacji. Dzięki temu mamy większy wybór reakcji, doświadczając trudnych emocji. Równocześnie, kierując uwagę na uczucia i potrzeby, rozwijamy świadomość tego, co się w nas dzieje i dzięki temu, możemy być bardziej empatyczni. Daniel J. Siegel, profesor psychiatrii klinicznej na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, mówi o tym, że kluczem do połączenia świadomości siebie i empatii jest aktywacja wyspy, w której znajdują się neurony lustrzane – Kiedy wyczuwamy nasz własny, wewnętrzny świat, otwarta zostaje zasadnicza droga do rezonansu z innymi.

 

Dlaczego to jest takie ważne w kontekście osób przebywających w zakładach karnych? Żeby być w stanie dawać empatię drugiej osobie, potrzebujemy jej też sami doświadczać. Bardzo często osoby przebywające w zakładach karnych nie mają zbyt wiele takich doświadczeń. Na szczęście nigdy nie jest za późno na stymulację rozwoju włókien nerwowych. Dzięki temu, można zacząć traktować samych siebie z większym zrozumieniem, być bardziej wrażliwym w relacjach z innymi ludźmi, a także zwiększyć poczucie współzależności i bycia częścią społeczeństwa. D. J. Siegel w książce „Psychowzroczność” pisze, że: Możemy poprawić naturę umysłu dla dobra każdego z nas i przyszłych pokoleń, które będą stąpały po tej ziemi, wdychały to powietrze i prowadziły życie godne człowieka.

 

Autor tekstu: Renata Bielańska

Fot. Paulina Bąbol